lis 25 2004

I TAK ŻYCIE TOCZYŁO SIĘ JEDNOSTAJNIE......


Komentarze: 0

I tak życie toczyło się jednostajnie aż do dnia, gdy Mucuś postanowił zapewnić sobie trochę rozrywki, a przy okazji „natrzeć nosa” uczonym głowom.

Na drzwiach swojej mrocznej pieczary umieścił napis, iż wielce znużony galaktyczną egzystencją pragnie w każdy piątek przyjmować jednego z naukowców na małym tęte-à tęte lub jak kto woli five o’clock. Wieść szybko rozeszła się po całej galaktyce wprowadzając wielki zamęt w całym naukowym gronie. Wynajęto specjalistę do badania odmiennych zachowań u bestii, aby zinterpretował tak niesłychaną zmianę. Niestety, po wnikliwym przeanalizowaniu umysłu Mucusia nie był w stanie rozwiązać tej zagadki. Wszyscy mieli bowiem obraz przed oczami rozwartej paszczy pełnej kłów, zionącej czosnkiem i amoniakiem i jego zachowania tak dalekiego od planetarnej kurtuazji. Skąd taka odmiana? Jak tłumaczyć tę chęć resocjalizacji u potwora? Powołano więc komisję do rozwiązywania spraw kryzysowych. Ustalono, że jako pierwszy uda się z wizytą ambitny czterdziestolatek ze sporym dorobkiem w dziedzinie językoznawstwa archaicznego, będący równocześnie doktorantem na katedrze behawioryzmu bestii. A tymczasem Mucuś szykował się pilnie do pierwszego spotkania.

hort : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz